Żagiel Piecki - MKS Ruciane Nida 1:4

Żagiel Piecki - MKS Ruciane Nida  1:4

Skład : Szewczak - Krupiński K. (46' Borowy) , Bloch (76' Malon), Berk, Kurpiewski - Polewaczyk, Federowicz Mat., Kwiatek, Włodkowski ( 60' Siekierski) - Kulig, Piendyk (75' Federowicz Mar.) 

Mecz Nidą , niby mecz o nic.... . Z jednej strony pewna awansu drużyna MKS-u , z drugiej pewny utrzymania KSŻ, walczący jedynie o jak najlepszą pozycję na koniec sezonu. Jednak zarówno goście jak my , nie zamierzaliśmy odpuszczać, a wręcz przeciwnie - chcieliśmy dać z siebie kolejne przysłowiowe " sto procent" . 

Mecz do 44' min układał się dla nas idealnie. W 16 min po strzale Kuliga prowadzimy 1:0. Mając swoje kolejne szanse na podwyższenie prowadzenia, nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Z czasem, inicjatywę przejmować zaczął MKS, a dwukrotnie klasą błysnął Taszket. Gdy wydawało się, że na przerwę zejdziemy z prowadzeniem - rzut rożny dla MKS-u i wyrównanie... . Do przerwy 1:1

Druga połowa to wyrównana gra i szansę z obu stron. Strzał jednego z napastników Nidy broni Szewczak, w odpowiedzi Berk trafia w górną część poprzeczki. Od 70 min zaczęła zaznaczać się przewaga przyjezdnych. W jej efekcie, w 75 min., błąd w defensywie jednego z  naszych obrońców , doprowadza do utraty bramki. Ewidentnie ten gol podciął nam skrzydła i niczym igła, wbił się w "balon nadziei" na dobry wynik. Po stracie tej bramki, nasza gra posypała się na dobre... . Następne dwa gole dla Nidy, były pokazem naszej nieporadności i brakiem wiary! Kolejno w 84 i 89' tracimy bramki w sposób, którego powstydziliby się nawet zespół Pieśni i Tańca z Krutyni ! 

Ostatecznie przegrywamy 4:1, mimo , że przez większość spotkania byliśmy równorzędnym rywalem dla MKS-u. Drużynie gości gratulujemy awansu klasę wyżej. Z kolei my zaczynamy "lizanie ran" i w ostatnim meczu sezonu, za tydzień w Mikołajkach, będziemy chcieli zaprezentować się z jak najlepszej strony. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości