Żagiel Piecki - DKS Dobre Miasto 4:0

Żagiel Piecki- DKS Dobre Miasto 4:0 (1:0)

Skład : Styczyński - Polewaczyk (72' Malon), Majak, Berk, Kurpiewski - Krupiński K. (38' Rolka), Puławski, Nałysnyk (80' Bloch), Januszkiewicz (70' Duda) - Barycki (77' Lis), Kulig

Bramki : Januszkiewicz 12' , Nałysnyk 66', Barycki 68', Puławski 88'

W sobotę cała miejscowość zjednoczona i skonsolidowana. Wszyscy, niczym pierwszej gwiazdki na niebie w wigilijną noc, wyczekiwali debiutu Żaglowców w V lidze. Oczekiwania wobec zespołu nadal wielkie, bo przecież Piecki zakochały się w Futbolu, który co raz częściej staje się tu pierwszorzędnym tematem porannych spotkań przy kawie, czy wieczornych posiedzeń na świerku. Rozgrzane do czerwoności lica Albina, wystający zza koszuli włos Zdzicha, niosący radość - chichot Romcia oraz ekskluzywny wywiad "Medialnego26" przed kamerą #WidzimySięNaMeczu - oznajmiają, że karuzela z napisem "Okręgówka" ruszyła, a wraz z nią kolejne zmagania i emocje dla wszystkich.

W wyjściowej jedenastce, desygnowanej przez trenera RR, kilka zmian w porównaniu z poprzednim sezonem. Majak i Polewaczyk przesunięci  do defensywy, na lewym skrzydle Januszkiewicz, a duet napastników  z Kuligiem tworzyć miał Barycki. Wśród rezerwowych m.in Medialny26 oraz 15-letni Konrad Lis - syn popularnego "Lisa Pola Karnego" - Leszka.

Początek meczu nie zwiastował łatwej przeprawy naszych zawodników, To DKS pierwszy zagroził naszej bramce i przy odrobinie szczęścia mógł objąć prowadzenie. Czujność zachował jednak Styczyński. DKS to bardzo młoda drużyna i było to widać szczególnie w defensywie. Najpierw dogodnej sytuacji nie wykorzystał Kulig, jednak już w 12 minucie, świetnie z piłką zabrał się Michał Januszkiewicz i pewnym strzałem w krótki róg, dał nam prowadzenie. Ciąg na bramkę, zdecydowanie, żelazne płuca, silna lewa noga - czyżby Piecki doczekały się nowego Stryja UncleFaki ? Zobaczymy, póki co Michał, z każdym meczem udowadnia, że drzemią w nim spore możliwości i oby tak dalej. W kolejnych minutach gry Żagiel daje "popis" nieskuteczności. Strzały Juniora, Kuliga, Polewaczyka czy Baryckiego, albo odbija bramkarz DKS-u, albo są minimalnie niecelne. Do przerwy 1:0 

Drugą połowę zespół z Dobrego Miasta zaczął z dużym animuszem.  Sprawnie działające tryby Pieckowskiej maszyny jakby chwilowo się zablokowały.  Mnożyły się niedokładności, nieprzygotowane zagrania, faule. I tak wyglądało to aż do 66 minuty. Właśnie wtedy "TurboNaleśnik" został obsłużony podaniem od Puławskiego i strzałem z półobrotu, z 16 metrów podwyższył prowadzenie. Po tym golu z przyjezdnych zupełnie zeszło powietrze, a Żagiel z jeszcze większą werwą i jak zwykł mawiać Piotr Żyła - "luzem w d*pie", uderzył do natarcia. W 68 minucie, najlepszy w naszej drużynie - Majak , przy aplauzie 300 kibiców, rozpoczął samotny rajd, po którym podał Baryckiemu. Temu nie pozostało nic innego, jak tylko dopełnić formalności  - 3:0!  Zauroczeni grą Majaka - pieckowscy kibice, już nawet wymyślili przyśpiewkę dla swojego nowego idola. A leci ona mniej więcej tak : "Pszczółka Maja(k), sobie lata, o o o (...)" . Znając upodobania muzyczne Damiana oraz jego kolegów z szatni - ma ona spore szansę przyjąć się. Z resztą bracia Bloch, na pewno mają to w swoim szerokim repertuarze i łatwo nie odpuszczą.  Wynik w 88 minucie na 4:0 ustalił Puławski, który tym golem  przypieczętował swój dobry występ. Można odnieść wrażenie, że Grzesiu, przekwalifikowany z napastnika na defensywnego pomocnika, przeżywa swoją drugą młodość. Dobry ruch trenera RR zarówno dla zespołu jak i samego zawodnika. Mecz kończymy wynikiem 4:0. 

Dziękujemy za przybycie na mecz. Już w środę czekają nas kolejne emocje ligowe. Udajemy się do Barcian, by zmierzyć się z Jurandem w ramach 2 kolejki. Początek meczu o godzinie 17:00. Zapraszamy kibiców! 

                                                                                                                                                             <ZłotePióro>