Podsumowań czas

Podsumowań czas

Jako , że listopad uchodzi za miesiąc pamięci, a ligowe emocje już opadły - uznałem, że właśnie teraz jest najlepszy czas by przypomnieć i podsumować wydarzenia, które towarzyszyły nam w rundzie jesiennej. Zapraszam do lektury.

Przypomnę na wstępie, że na osiągane przez nasz zespół -wyniki i lokatę , musimy spoglądać przez pryzmat beniaminka A-klasy. Większość naszych graczy nie miała do tej pory możliwości gry nawet w tej siódmej lidze. Ujmując przy tym jeszcze wiek klubu - nie możemy chyba być zbyt surowi w ocenach i zbyt wymagający... .

1. Wyniki i tabela

W pierwszej rundzie rozegraliśmy 9 meczów ligowych. Zdobyliśmy 8 pkt na 27 możliwych. Dwa razy wygraliśmy, dwa zremisowaliśmy i pięć przegraliśmy.Bilans bramkowy 10-15.Najefektowniejsze zwycięstwo miało miejsce 27.09.2015r. kiedy to pokonaliśmy Juranda Barciany 4:1. Z kolei najwyższą porażkę ponieśliśmy z Salętem Boże 1:4.

2. Zawodnicy

W dziewięciu meczach wystąpiło łącznie 24 zawodników. Tylko trzech z nich : Malon, Polewaczyk i Piendyk zagrało w każdym meczu. Najdłużej na boisku przebywał Adrian Polewaczyk - 728 minut. Drugie miejsce przypadło dla Blocha - 720 minut.

Najwięcej, bo sześć bramek, było dziełem Daniela Rolki. Po jednej dołożyli: Bloch, Polewaczyk, Puławski i Federowicz Mar.

Łącznie zostaliśmy ukarani 19 żółtymi kartkami ,aż trzy razy "kartkowany" był Berk co daje mu miejsce lidera.

Kto był najlepszym zawodnikiem KSŻ w tej rundzie? Kilku prezentowało się na pewno solidnie. Z rywalizacji Bloch, Rolka, Polewaczyk , postawiłbym jednak na Rolkę, choćby za te 6 zdobytych bramek. Szkoda, że nie zawsze zagrać mógł Puławski i Kwiatek, z nimi nasza ofensywa byłaby zdecydowanie mocniejsza. W ostatnich meczach klasą błysnął Szewczak , jednak Wojtusiowi do dyspozycji sprzed roku trochę jeszcze brakowało.

W kategorii odkrycie śmiało można mówić o Adrianie Kurpiewskim. W początkowej fazie przygotowań wydawało się , że Damian Borowy , z nowych zawodników, najszybciej stanie się pierwszoplanową postacią. Jednak to 16-latek ze Starych Kiełbonk przebojem wdarł się do pierwszego składu i prezentował się na prawdę solidnie. Nawałka wynalazł Kapustkę, czy Rogowski wynalazł dla nas Kurpiewskiego?

3. Jak wyglądała runda?

W myśl przysłowia "biednemu to i wiatr w oczy". Tak pechowej rundy jak ta nie mieliśmy. W każdym, kolejnym meczu musieliśmy zmagać się z kontuzjami i wykluczeniami. Do tego podyktowano przeciwko nam rekordową liczę "karnych"... Zaczęło się w Wydminach, w 80 min. Berk schodzi przy pomocy kolegów i pauzuje 3 tygodnie. W Bęsii - Włodkowski otrzymuje dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę w 50 minucie. Z Kętrzynem karny, z Bożem karny na 1:2. Po meczu z Barcianami kontuzje łapie Bloch , która wyklucza go z meczu w Rynie. W Rynie oprócz Blocha zagrać nie może Szewczak , który łapie kontuzje na ostatnim treningu przed meczem.... dużo ? To nie wszystko... W meczu z Unią Olecko z boiska z kontuzją schodzą kolejno - Roch, Kwiatek, Berk. Uraz Kwiatka wyklucza go z gry do końca rundy... . Oczywiście wiadomo, że kontuzje , kartki itp wliczone muszą być w ten sport. Niemniej mam wrażenie, że za dużo było tego wszystkiego. Przede wszystkim kontuzji , które sprawiały, że w każdym kolejnym meczu musieliśmy radzić sobie w innym ustawieniu. Brak było tej "żelazne jedenastki", tej stabilizacji, która towarzyszyła nam jeszcze choćby w poprzednim sezonie.

Nasz najbardziej medialny zawodnik - PB26, znany też w Gminie jako "Medialny Piszczu" zwykł mawiać, że "to zasługa nie tylko mnie". Przekładając to na język piłkarski i zgłebiając myśl Piszcza, wiedzielibyśmy , że pieje do końcówki sezonu. No bo gdyby kierować się jedynie dotychczasowymi wynikami, pozycją w tabeli i dostępną kadrą - jakie mielibyśmy szansę na punkty w ostatnich, trzech meczach z faworytami do awansu do V ligi? A tu proszę - zwycięstwo z Oleckiem, remis z Nidą i nieco pechowa porażka z Mikołajkami. Nasuwa się więc pytanie, dlaczego nie mogliśmy tak grać z drużynami o wiele słabszymi? Dlaczego nie wygrywamy z Bęsią, Kętrzynem, Rynem ? Czy to sprawa podejścia , dyspozycja dnia, a może poczuliśmy się zbyt mocni po ostatnim sezonie ? Na szczęście kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy co niektórych ,poskutkował przynajmniej skutecznym finiszem rozgrywek i oddaleniem się od miejsca spadkowego.

Przez dłuższy czas przewijała się też "Afera Murawowa" . W Polsce panuje moda na afery, tak więc i u nas nie mogło jej zabraknąć. Niestety odpowiedzialni za fatalny stan murawy i całego obiektu , nadal, bez żadnych konsekwencji będą "dbać" o naszą ŻagielArenę. Zarząd już zaopatrzył się w w litry farby , wolne niedzielne przedpołudnia aby co tydzień móc zdąrzyć przygotować murawę na mecz... . Tak na marginesie , ciekawe ile jeszcze chorągiewki będą stały w narożnikach murawy? Od ostatniego meczu minęły prawie dwa miesiące...Myślicie, że śnieg zdąży spaść ?

4. Plany na przyszłość

Na stanowisku trenera pozostaje Radosław Rogowski. Zarówno Trener jak i Zarząd wyraził chęci dalszej współpracy. Również zawodnicy, mimo pewnych różnic w zdaniu, stają murem za trenerem. Plan minimum był znany przed sezonem i nadal się nie zmienia - pewne utrzymanie. Na razie pozycja którą zajmujemy , takie utrzymanie nam gwarantuje.

Treningi zaczniemy prawdopodobnie od połowy stycznia. Przez cały okres zimowy będziemy brać udział w Mrągowskiej Lidze Halowej.

Zapraszamy do dyskusji na forum.

Pozdrawiam, do usłyszenia na wiosne - Złote Pióro

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości